Adrian Błąd | #SylwetkaAbsolwenta
Rodowity lubinianin związany z Zagłębiem od najmłodszych lat. Dla „Miedziowych” gotów był zrobić wszystko. Na boisku zawsze wyróżniał się zaangażowaniem i walką o każdy metr. Dzięki temu, do dziś jest miło wspominany przez wszystkich kibiców KGHM Zagłębia. Przed Wami, Adrian Błąd!
19 maj 2020 08:30
Fot. Tomasz Folta
Autor akademiakghm.com
Udostępnij
Inne
Adrian przyszedł na świat 16 kwietnia 1991 roku. Już jako mały chłopiec zaczął stawiać pierwsze piłkarskie kroki w juniorskich drużynach „Miedziowych”. Zawodnik wykazywał niemały talent i dorastając, regularnie podwyższał swoje umiejętności. Nasz wychowanek przez lata piął się w górę swojej młodzieżowej kariery aż w końcu przed startem sezonu 2008/09 decyzją trenerów, otrzymał szansę gry w drugim zespole KGHM Zagłębia. Młody piłkarz wykorzystał okazję i z meczu na mecz prezentował coraz wyższy poziom. Warto również wspomnieć, iż „Adi” ma za sobą równie udane występy na poziomie Młodej Ekstraklasy. Wyróżniająca się postać ofensywnego gracza Akademii KGHM Zagłębia nie mogła umknąć uwadze trenera pierwszej drużyny „Miedziowych”. W rezultacie Błąd rozpoczął przygotowania do sezonu 2009/10 z seniorskim składem lubinian.
Dla młodego wówczas zawodnika, od małego mocno związanego z Zagłębiem, było to z pewnością spełnienie dziecięcych marzeń. Powodów do radości miał jeszcze więcej, gdyż już na starcie rozgrywek zadebiutował w meczu 4. kolejki Ekstraklasy przeciwko Ruchowi Chorzów. Szkoleniowiec Andrzej Lesiak wprowadził Adriana na boisko jedenaście minut przed końcowym gwizdkiem arbitra. „Adiemu” nie udało się jednak odmienić losów spotkania i KGHM Zagłębie musiało uznać wyższość przeciwnika, przegrywając 0:1. W dalszej części ówczesnego sezonu nasz wychowanek zaczął grywać dość regularnie od 16. kolejki. Dzięki temu zakończył swoje pierwsze seniorskie rozgrywki z liczbą 10 występów.
6 lipca 2011 roku Błąd został wypożyczony do Zawiszy Bydgoszcz, aby mógł łapać cenne minuty przekładające się na zdobycie większego doświadczenia. Przygodę w Bydgoszczy rozpoczął najlepiej jak mógł, bowiem już w pierwszym meczu przywitał się z kibicami swoją debiutancką bramką. Adrian był kluczowym graczem „Niebiesko-Czarnych”, o czym świadczy fakt, iż w rozgrywanym wówczas sezonie wystąpił we wszystkich 34 ligowych meczach, z czego w zdecydowanej większości zagrał od pierwszej do ostatniej minuty. Dołożył do tego piętnaście goli i cztery asysty, co niewątpliwie było imponującym wynikiem. Po udanym okresie w Zawiszy, skrzydłowy powrócił do Lubina na koniec 2012 roku. W kolejnych latach Błąd był równie ważnym zawodnikiem w szeregach „Miedziowych”. Walnie przyczynił się do powrotu KGHM Zagłębia na ekstraklasowe boiska notując liczbę 25 pojedynków na poziomie I ligi, w których udało mu się pięciokrotnie trafić do siatki oraz trzy razy asystować. Po pewnym czasie wychowanek lubińskiej Akademii stracił miejsce w składzie, przez co podjęto decyzję o jego wypożyczeniu. Tym razem skrzydłowy zasilił zespół „Arkowców”. Adrian szybko zyskał sympatię kibiców z Gdyni, a to za sprawą strzelonej bramki dającej remis w derbowym spotkaniu z Lechią Gdańsk. Co więcej, razem z zespołem Arki piłkarz świętował zdobyty Puchar Polski. Po powrocie z wypożyczenia latem 2017 roku, po „Adiego” zgłosił się GKS Katowice, który ostatecznie dopiął transfer. Błąd po wielu latach opuszczał KGHM Zagłębie z dorobkiem 98 występów, zdobywając do tego jedenaście bramek i cztery ostatnie podania. Obecnie piłkarz jest jednym z podstawowych graczy w układance trenera, grając w „GieKSie” razem z Arkadiuszem Woźniakiem.
Adrian Błąd jest zawodnikiem, którego miło wspomina każdy sympatyk „Miedziowych”. Wychowanek Akademii Piłkarskiej KGHM Zagłębie zawsze zostawiał serce na boisku i nie ukrywał swojego przywiązania do lubińskich barw. Pomimo opuszczenia KGHM Zagłębia, wciąż śledzi sytuację klubu i w miarę możliwości pojawia się na stadionie wspierając nasz zespół.