UYL: Trener Marcin Ciliński przed meczem z Ruchem Lwów

Trenerze, przed nami chyba śmiało można powiedzieć najważniejszy mecz w historii naszej akademii oraz jeden z ważniejszych w historii całego Klubu. Po raz pierwszy zagramy w młodzieżowej Lidze Mistrzów. Jakie nastroje panują w drużynie przed tym spotkaniem?

- Jesteśmy nastawieni pozytywnie. Nasz zespół jest złożony z grupy zawodników, którzy są dobrze zgrani ze sobą. My jako trenerzy, tą grupę bardzo dobrze znamy. Widać, że przez ostatni czas, Ci zawodnicy zmieniają się na lepsze, robiąc kolejne kroki do przodu, zarówno w aspekcie fizycznym, jak i czysto piłkarskim. Widać po piłkarzach, że są pozytywnie nastawieni i panuje świetna atmosfera wewnątrz zespołu. Czym bliżej tego spotkania, tym coraz mocniej widać pełne skupienie i koncentrację w każdym z nich. Widzimy, że nie mogą się doczekać pierwszego gwizdka. 

Porozmawiajmy chwilę o naszym rywalu - Ruchu Lwów. Jakby Pan scharakteryzowali ten zespół?

- Oczywiście analizowaliśmy naszych rywali i wiemy jaką grają piłkę oraz czego możemy się spodziewać po nich na boisku. My będziemy chcieli zagrać według naszej filozofii, czyli dążyć do zdominowania rywala orazgrania wysokim pressingiem. Wiadomo, że w każdym meczu bywają różne momenty i będziemy się dostosowywać do panujących warunków boiskowych. Założenia taktyczne to jest jedno, ale ważnym aspektem jest również, by nasi zawodnicy czuli radość z gry oraz satysfakcję z tego co robią. 

Środowe spotkanie odbędzie się na Stadionie Zagłębia. Czy dla zawodników jest to dodatkowa motywacja?

- Na pewno, ponieważ część zawodników jeszcze nie miała okazji zagrać na Stadionie Zagłębia w oficjalnym spotkaniu i niewątpliwie będzie to dla nich niesamowita motywacja oraz bodziec nie tylko w tym meczu, ale także do dalszej pracy, by w przyszłości znów otrzymać szansę gry na głównym stadionie. 

Jakiego Zagłębia możemy się spodziewać w środowym spotkaniu?

- Myślę, że takiego jak zawsze. Wiadomo, że aktualnie nie weszliśmy tak jakbyśmy chcieli w rozgrywki Centralnej Ligi Juniorów, ale ja wiem, że ten zespół stać na wiele, co już udowadnialiśmy niejednokrotnie. Myślę, że Ci zawodnicy, którzy wyjdą jutro na boisko, pokażą to co nas zawsze cechowało, czyli nieustępliwość, agresywność i dość mocną grę, by nie pozwolić przeciwnikowi na zbyt wiele na boisku. Oczywiście wiemy, że będziemy musieli zabrać atuty rywalom, ale nie możemy przy tym zapominać o swojej filozofii gryoraz, by w dalszym ciągu poprzez takie spotkania nasi zawodnicy się rozwijali.

Na zakończenie, czego możemy Panu oraz drużynie życzyć przed tym meczem?

- Zwycięstwa oraz świetnego widowiska, mamy nadzieję przy licznie zgromadzonej publiczności na naszym stadionie. Ale przede wszystkim życzymy sobie wszyscy właśnie zwycięstwa, bo po to wychodzimy na boisko, by to wygrywać. Będzie to oczywiście dla nas nowe doświadczenie, ale nie mówię tu o żadnej przygodzie, tylko o doświadczeniu, które obejmie nie tylko nas jako zespół, ale także całą naszą Akademię. Sama ta otoczka tego meczu, to dla samych zawodników, jak i nasz trenerów, jest to wielka sprawa, bowiem zagramy oficjalny mecz przeciwko zagranicznej drużynie, która tak jak my w ubiegłym sezonie zdobyła mistrzostwo juniorów w swoim kraju. My liczymy, że uda nam się zwyciężyć, prezentując przy tym dobry futbol.