U21: Pewna wygrana w ostatnim sprawdzianie przed ligą

Mecz z Pogonią rozpoczął się od otwartej gry z obydwu stron. Zarówno Miedziowi, jak i Portowcy szukali różnych rozwiązań, by przedostać się pod bramkę przeciwników, lecz żaden z zespołów nie zdołał zamienić tego na sytuacje bramkowe. Pierwszy sygnał dał w 22. minucie Cheikhou Dieng, który uderzył piłkę tuż obok słupka z rzutu wolnego, po faulu na Patryku Kusztalu. Kilka minut później, dobrze w polu karnym gości zachował się pochodzący z Senegalu skrzydłowy, lecz jego uderzenie na rzut rożny sparował bramkarz Pogoni. W kolejnych minutach gra przypominała początkowe minuty spotkania. W 41. minucie kolejną z akcji strzałem z dystansu zakończył Dawid Pakulski. Na pomoc przyszedł słupek, bowiem po odbiciu się od niego, piłka wpadła do bramki rywali. Kilka minut później sędzia zakończył pierwszą część spotkania.

Na drugą połowę lubinianie wyszli w nieco zmienionym składzie. W miejsce Oliwiera Sławińskiego, Patryka Kusztala oraz Mateusza Kizymę pojawili się Szymon Kobusiński, Kacper Masiak oraz Filip Kocaba. Kilkadziesiąt sekund od wznowienia gry, już w pierwszej akcji świetnie w polu karnym rywali odnalazł się Luis Mata, który skierował piłkę z małej odległości do bramki. Podopieczni trenera Jarosława Krzyżanowskiego nie zamierzali odpuszczać i w dalszym ciągu szukali podwyższenia wyniku spotkania. Ta sztuka udała się na blisko pół godziny przed zakończeniem spotkania. Najpierw Kacper Terlecki dośrodkował z rzutu rożnego, z czym dobrze poradzili sobie szczecinianie, lecz chwilę później wrzutki w pole karne spróbował Dawid Pakulski, a do piłki najlepiej wyskoczył Szymon Kobusiński, którego uderzenie idealnie wpadło przy prawym słupku bramki rywala. Przed wznowieniem gry doszło do sześciu zmian w naszych szeregach. W bramce w miejsce Kacpra Bieszczada pojawił się Szymon Weirauch, w obronie zameldowali się Jakub Rogalski, Kamil Sochań oraz Guram Giorbelidze, którzy zmienii Luisa Matę, Jakuba Kolana oraz Michała Bogacza, a w drugiej linii za Kacpra Terleckiego oraz Cheikhou Dienga weszli Paweł Kruszelnicki oraz Kamil Sobczak. W późniejszych minutach lubinianie starali się podwyższyć wynik spotkania. Najbliższy temu był Szymon Kobusiński, który otrzymał świetne prostopadłe podanie od Gurama Giorbelidze, lecz w sytuacji sam na sam minimalnie piłka minęła się z bramką. Mecz zakończył się wygraną Miedziowych 3:0.

KGHM Zagłębie II Lubin - Pogoń II Szczecin 3:0 (1:0)

Bramki: Dawid Pakulski 41', Luis Mata 46', Szymon Kobusiński 57'

KGHM Zagłębie II: Kacper Bieszczad (58 Szymon Weirauch) - Jakub Kolan (58 Jakub Rogalski), Milan Posmyk, Michał Bogacz (58 Kamil Sobczak), Luís Mata (58 Kamil Sochań) - Kacper Terlecki (58 Paweł Kruszelnicki), Dawid Pakulski, Mateusz Kizyma (46 Filip Kocaba), Patryk Kusztal (46 Szymon Kobusiński), Cheikhou Dieng (58 Guram Giorbelidze) - Oliwier Sławiński (46 Kacper Masiak).

Pogoń II Szczecin: (skład wyjściowy) Maciej Kowal - Bartosz Boniecki, Wojciech Lisowski, Jędrzej Góral, Michał Kwiecień - Mateusz Bąk, Yadegar Rostami, Oskar Kalenik, Kacper Łukasiak, Olaf Korczakowski - Bartosz Krzysztofek.

Sędziował: Marek Opaliński (Legnica)

***

Po spotkaniu o komentarz pomeczowy poprosiliśmy trenera naszego zespołu, Jarosława Krzyżanowskiego: 

- Był to dla nas niezwykle cenny i ważny mecz przed pierwszym starciem ligowym przeciwko Śląskowi II Wrocław. Zdajemy sobie sprawę, że ten skład za tydzień może być zupełnie inny niż dziś. Jeśli chodzi o dzisiejsze spotkanie, to jestem zadowolony, bo po meczu w Pradze przed tygodniem, wysoko przegranym, choć moim zdaniem nieadekwatnie do tego co zaprezentowaliśmy, to dziś udało się nam rozegrać dobry mecz i odnieść przekonywujące zwycięstwo. Zagraliśmy na wysokiej intensywności, zawodnicy dobrze wykonywali postawione przed nimi założenia taktyczne na to spotkanie i bardzo nas to cieszy, że umieli pokazać to w dobrym stylu na boisku. Cały czas pracujemy nad naszą grą, kładąc szczególny nacisk na grę defensywną, zarówno w niskim, jak i wysokim pressingu i to nam się dziś udawało.  Dodatkowo nie straciliśmy bramki, co jest bardzo ważne w kontekście naszej pracy nad tym aspektem.