U11 International Festival w Anglii

Chłopcy rozegrali siedem meczów, każdy po 40 minut. Oprócz silnych rywali, nasi wychowankowie musieli zmierzyć się z 30 stopniowym upałem.

Poprosiliśmy trenera Emila Nowakowskiego o podsumowanie wyjazdu.

„Dzięki współpracy z Dawidem Kowalskim i pomocy rodziców naszych podopiecznych, mogliśmy pojechać z drużyną na U11 International Festival. Już drugi raz dostaliśmy takie zaproszenie. Naszymi przeciwnikami były drużyny z Premier League, m.in.  Arsenal Londyn, Liverpool, Blackburn Rovers i Burnley. Oni wystawiali po dwa zespoły, my byliśmy jedyną drużyną spoza Wielkiej Brytanii.

Turniej trwał dwa dni, były dwie grupy po cztery zespoły. Zajęliśmy szóste miejsce, chociaż, myślę, że zasługiwaliśmy na pozycję w pierwszej czwórce. Naszym głównym celem była możliwość rywalizacji ze znanymi klubami i pokazanie się z jak najlepszej strony.

Zaprezentowaliśmy się bardzo dobrze, rozgrywki były na najwyższym poziomie, chłopcy pokazali swoje indywidualne możliwości,  jestem bardzo dumny z moich wychowanków.  Wszystkie mecze były bardzo wyrównane. Kilka razy wygraliśmy, trzy spotkania zremisowaliśmy, nie obyło się niestety też bez porażki. Ale myślę, że to było spowodowane kontuzją jednego z naszych liderów. Dostaliśmy dużo pochwał od obserwatorów.

Podsumowując, bardzo się cieszymy, że klub pomógł nam w wyjeździe do Wielkiej Brytanii. Cały wyjazd oceniam bardzo pozytywnie, ponieważ mieliśmy możliwość gry ze znanymi markami i mogę śmiało powiedzieć, że w żadnym meczu przeciwnik nad nami nie dominował, a wręcz przeciwnie to my w większym wymiarze dyktowaliśmy warunk gry i to nas bardzo cieszy.”