Akademia
Nasz zespół został przydzielony do grupy B, gdzie znalazły się również zespoły: Kawasaki Frontale, Pogoń Szczecin, NF Academy, Esbjerg FB A, Exceluz Japan A.
Pierwszego dnia turnieju wygraliśmy z Kawasaki Frontale (2-0), następnie pokonaliśmy zespół NF Academy (3-2).
Drugiego dnia zmierzyliśmy się z zespołem z Polski, Pogonią Szczecin, wygrywając 1-0 oraz z Exceluz Japan A pokonując ich pewnie 6-1.
ak turniej ocenia trener Sławomir Wałowski?
Trenerze, jak wrażenia?
- Wrażenia zdecydowanie pozytywne. Jeśli chodzi o mnie, o dzieci i ich rodziców to wyjazd bardzo udany. Zajęliśmy drugie miejsce na mocnym turnieju, było więc z czego się cieszyć. Uważam, że zrobiliśmy dobrą robotę dla naszej akademii, bo wszyscy na tym turnieju nas chwalili, dopytywali jak pracujemy, jak wygląda u nas szkolenie. Także na plus.
Zanim doszliśmy do finału, jak prezentowaliśmy się na tle innych drużyn?
- Zacznę od tego, że w turnieju był podział na dwie grupy. Nasza grupa była zdecydowanie mocniejsza, bo z 6 zespołów aż 4 znalazły się w półfinałach. Z drugiej grupy nie awansowała żadna drużyna. Także mierzyliśmy się z bardzo silnymi przeciwnikami. Wygraliśmy wszystkie mecze w grupie, więc daje to pewien obraz tego jak wypadliśmy.
Podsumowując sam finał, jak wyglądał?
- W półfinale wygraliśmy morderczy mecz z Pogonią Szczecin, która zawsze jest bardzo mocna. To też spowodowało, że przy ponad 30stopniowym upale, zabrakło nam sił w finale, który był trzecim naszym spotkaniem w ciągu tego jednego dnia. Myślę, że może też chłopcy byli trochę za mocno zmotywowani. To był pierwszy raz, kiedy grali w finale tak dużego turnieju. Przed meczem był grany hymn Polski, co dodało takiej wzniosłości całemu wydarzeniu. Chłopcy zostawli kawał serducha na boisku. Natomiast nie ma co ujmować przeciwnikom, bo przegraliśmy z Kawasaki Frontale - bardzo dobrym zespołem.
Na turniej pojechali też rodzice chłopców. Jakie znaczenie miała ich obecność?
- Rodzice bardzo dbali o naszą grupę. Przyjeżdżali o 6 rano, bo mieli 10km do nas. Pomagali robić odżywki, pomagali mi, bo wyjątkowo byłem na tym turnieju sam. Też zrobili bardzo fajną rzecz, bo wynajęliśmy busy, przez co mogliśmy udać się m.in. nad morze. Ten wyjazd był też dzięki temu takim wyjazdem integracyjnym.
Na turniej pojechaliśmy w składzie:
Michał Sobczyszyn (B)
Oskar Szyptur (B)
Adrian Jankowski
Kamil Ilnicki
Eryk Ratajczak
Oliwier Siciński (C)
Maciej Masztalerz
Julian Kulik
Kacper Szulc
Mateusz Dziewiatowski
Maksymilian Czajka
Nikodem Bomba
Jakub Ganczar
Dawid Nowogoński
Kamil Nowogoński
Trener: Sławomir Wałowski
Kierownik drużyny: Adrian Ilnicki
Niezastąpieni rodzice :)
