Sebastian Szweda: Mamy sporą grupę utalentowanych graczy

Trenerze z Akademią związał się Pan w styczniu. Jak ocenia Pan te minione miesiące?

- Ten czas upłynął zadowalająco, mając na względzie przede wszystkim pracę z zespołem. Niestety, mieliśmy trzy miesiące przerwy ze względu na pandemię, więc rzeczywisty czas spędzony z drużyną na boisku był zdecydowanie krótszy, dlatego nie odczuwam tego okresu w pełni jako faktycznie sześciu miesięcy normalnego funkcjonowania. Był to czas, na przestrzeni którego miałem styczność z dwoma zespołami, bo w styczniu grupę U-17 stanowili zawodnicy z rocznika 2003 podparci utalentowanymi graczami z młodszych roczników. Z kolei wraz ze wznowieniem treningów w połowie czerwca nasze najstarsze grupy rozpoczęły przygotowania do nadchodzącego sezonu w nowych przydziałach kadrowych. Zarówno z jednym jak i drugim zespołem, zostało wykonane sporo pracy.  W zeszłym sezonie w zimowym okresie czyniliśmy wyraźne postępy na poziomie zespołowym i indywidualnym. Rozegraliśmy kilka dobrych sparingów, w których potrafiliśmy zaprezentować bieżące efekty pracy. Wiele czasu przeznaczyliśmy na organizację gry, by zauważalnie realizować intencje obowiązujące w naszej Akademii. Widać było również progres na płaszczyźnie indywidualnej, która jest dla nas bardzo ważna. Teraz jest podobnie. Z nowym, młodym i utalentowanym zespołem U-17 przygotowania rozpoczęliśmy 15 czerwca. Zdołaliśmy zbudować fundamenty, które pozwalają efektywnie realizować dalszy proces rozwoju drużyny i zawodników. Kiedy w danym czasie następuje odczuwalny i zauważalny rozwój prowadzonego zespołu i poszczególnych graczy, trenerzy zawsze będą pozytywnie oceniać taki okres. Ze mną jest podobnie. Jestem usatysfakcjonowany z dotychczasowego okresu spędzonego w Akademii – również ze względu na grupę ludzi, z którymi mogę współpracować i rozwijać się każdego dnia. 

Jak ocenia Pan przygotowania do nadchodzącego sezonu?

- Jestem zadowolony z tego etapu. Zawodnicy coraz lepiej się rozumieją. Ja również coraz lepiej rozumiem zawodników, ich osobowości. Uważam, że sporo wypracowaliśmy w codziennych treningach od połowy czerwca i z pewnością będziemy chcieli to zaprezentować w nadchodzących spotkaniach. Nasza gra staje się szybsza, bardziej zorganizowana i kompleksowa, a zawodnicy potrafią pokazywać swoje mocne strony. To wynika z tego, że zespół ciężko pracuje i coraz bardziej rozumie szkoleniowy przekaz na treningach oraz podczas pracy pozaboiskowej. Zdajemy sobie oczywiście sprawę z ogromnej przestrzeni, która jest jeszcze do zagospodarowania w naszych młodych graczach. Myślę, że jeżeli utrzymamy właściwe nastawienie do pracy, skupienie i dotychczasową tendencję, jeśli chodzi o bieżący postęp w grze, to zawodnicy będą się rozwijać na miarę swojego potencjału. W trakcie przygotowań kilku zawodników z grupy U-17 zostało przesuniętych do grupy U-18. Jest to dla nich wyróżnienie oraz atut, ponieważ mogą funkcjonować w towarzystwie starszych kolegów i w środowisku wyższego tempa gry. Przez okres minionych ośmiu tygodni wspólnej pracy, sporo dobrego się wydarzyło, dlatego jesteśmy w sztabie szkoleniowym zbudowani w kontekście zbliżającego się sezonu.

Co będzie najważniejsze w nadchodzącym sezonie CLJ U-17?

- Najważniejsze będzie to, żeby przy dobrej grze zespołu rozwijali się poszczególni zawodnicy. Mamy sporą grupę utalentowanych graczy. Jeżeli zespół będzie dobrze i powtarzalnie funkcjonował w ramach pracy treningowej i w ramach meczu, a także na przestrzeni kolejnych spotkań, wtedy towarzyszył temu będzie rozwój indywidualny, co jest dla nas w Akademii wiodącym celem. Zależy nam również na tym, żeby nasze zespoły charakteryzowały się określonym stylem. Chcemy, by nasze drużyny reprezentowały również na boisku - poprzez sposób gry - markę Zagłębia Lubin. To jest dla nas bardzo istotne. Będziemy dążyć do tego, żeby dominować na boisku, być stroną, która posiada inicjatywę, utrzymuje się przy piłce i kreuje grę. Myślę, że jeżeli będziemy konsekwentni i regularni w tym, możemy uzyskiwać satysfakcjonujące wyniki. Tą drogą będziemy podążali.