Rezerwy zwycięskie w trzecim sparingu

Początek spotkania był dość chaotyczny, środek pola został zdominowany przez intensywną walkęo każdy metr wolnej przestrzeni, co jest wręcz nietypowe dla meczów towarzyskich. W 15. minucie spotkania niezwykle groźną akcję przeprowadziła Stal, której zawodnik minął Kamila Bielikowa, jednak ofiarna interwencja obrońcy Miedziowych pozwoliła zapobiec utracie bramki. Goście nie przestawali napierać, raz po raz prowadząc skoordynowane ataki na połowie KGHM Zagłębia II. W 19. minucie bardzo groźne było pod bramką lubinian, gdy rzut wolny z boku pola karnego wykonywała Stal, jednak na całe szczęście arbiter odgwizdał przewinienie jednego z zawodników dzisiejszych rywali. Przełom nastąpił w 27. minucie, gdy sędzia podyktował rzut karny dla KGHM Zagłębia II, który bardzo pewnym strzałem w lewy górny róg bramki Amina Stiou na bramkę zamienił Marcel Górski. Zaledwie cztery minuty później wyrównać powinni goście z województwa opolskiego, jednak fatalnie z bliskiej odległości główkował jeden z zawodników w niebieskich trykotach. Podrażnione Zagłębie chciało ponownie ukąsić rywala, szybko podwyższając prowadzenie. Naprawdę niezwykle blisko tej sztuki było w 34. minucie, gdy fenomenalny strzał z ok 25 metrów jednego z naszych zawodników zaledwie odbił się od bramki brzeżan. Wyraźnie rzucał się oczy fakt, że obydwie drużyn zagęściły środek pola, wymuszając na rywalach ataki skrzydałmi.  Spotkanie swoim dynamizmem przypominało mecz bokserski, gdyż naprzemiennie to jedna, to druga drużyna przeprowadzała mniej lub bardziej groźną akcję na połowie rywala. W 42. minucie wydawało się, że Stal w końcu osiągnie upragnione wyrównanie, gdyż arbiter podyktował drugi w tym meczu rzut karny. Świetnie jednak jedenastkę wybronił trenujący z pierwszym zespołem Kamil Bielikow, kapitalnie wyczuwając intencje strzelającego przeciwnika. Do końca pierwszej połowy wynik nie uległ zmianie, wszyscy zastanawiali się, czy równie duże emocje i zaangażowanie z obu stron przyniesie druga odsłona spotkania. W 53. minucie meczu prowadzenie Zagłębia podwyższył świeżo wprowadzony na plac gry obrońca Maciej Warpas. Jak to już w tym meczu bywało, goście mogli szybko odpowiedzieć na kolejną bramkę Miedziowych. Cztery minuty po bramce Warpasa jednego z zawodników przeciwnika sfaulował Kamil Bielikow i sędzia bez wahania wskazał na wapno. Ku uciesze kolegów i sztabu szkoleniowego bramkarz znów wyszedł z takiej sytuacji obronną ręką. Od tego momentu goście nieco przygasnęli w atakach, co dzięki nieustającemu, wysokiemu pressingowi starali się wykorzystać młodzi Miedziowi, raz za razem groźnie atakując na połowie przeciwnika. W 75. minucie po dośrodkowaniu jeden z piłkarzy Stali huknął z powietrza, fenomenalnym strzałem z woleja nie dając bramkarzowi Zagłębia żadnych szans na skuteczną interwencję. Do końca meczu i jedni i drudzy próbowali zmienić konćowy rezultat, jednak bezkutecznie. Podopieczni trenerów Adama Buczka i Jarosława Krzyżanowskiego postawili kolejny, pewny krok w drodze do jak najlepszego przygotowania się do rozgrywek ligowych, w trzecim meczu sparingowym odnosząc drugie zwycięstwo.

________

KGHM Zagłębie II 2:1 Stal Brzeg                                                                                                                                                                                                          

KGHM Zagłębie II Lubin (skład wyjściowy): Bielikow - Kłudka, Posmyk, Romański, Sobczak, Galas, Laskowski, Zając, Kusztal, Górski, Pieńko.