Podsumowań czas: zespół U-17
Z niedosytem na pewno sezon kończą podopieczni trenerów Sebastiana Szwedy i Przemysława Chojnowskiego. Drużyna, która w cuglach wygrała swoją grupę w trakcie rundy jesiennej finalnie po przerwie zimowej nie potrafiła pokazać pełni swojego potencjału. Zapraszamy Was na podsumowanie sezonu w wykonaniu juniorów młodszych reprezentujących AP KGHM Zagłębie.
24 cze 2021 10:30
Fot. akademiakghm.com
Autor akademiakghm.com
Udostępnij
Akademia
Zaszłości regulaminowe
Już jak zdążyliśmy wspomnieć we wstępie, zespół U-17 ze zdecydowanie lepszej strony pokazał się w pierwszej części sezonu, który w CLJ U-17 i U-15 podzielony jest na dwie oddzielne rundy, gdzie punkty zdobyte w pierwszej fazie sezonu nie mają większego wpływu na sytuację w tabeli drużyny po przerwie zimowej. Podstawowym celem każdego z zespołów z 8 zespołów, grających w rozgrywkach rundy jesiennej jest zapewnienie sobie utrzymania na szczeblu Centralnej Ligi Juniorów, do czego warunkiem niezbędnym jest zajęcie miejsc 1.-6.. Dopiero w rundzie wiosennej zaczyna się gra o stawkę, którą zajęcie jest pierwszego miejsca i awans 4 zwycięzców każdej z grup do fazy pucharowej. Można spierać się, czy takie rozwiązanie, poddające w wątpliwość znaczenie zdobyczy punktowych z pierwszej części jest rozwiązaniem słusznym, niemniej jednak dla wszystkich zespołów reguły grą są takie same.
Świetny bilans w pierwszej części sezonu
Pierwsza runda w wykonaniu juniorów młodszych była bardzo dobra, zespół zakończył jesienne granie z przewagą 5 punktów nad drugim w tabeli Śląskiem Wrocław. Sam bilans spotkań również było bardzo satysfakcjonujący: na 14 możliwych spotkań Miedziowi wygrali 10, 2 razy dzielili się z rywalami punktami i tyle samo razy musieli uznać wyższość oponentów. Na kilka wiktorii młodych piłkarzy Zagłębia należy zwrócić szczególną uwagę. Weźmy na tapetę chociażby spotkanie 11. kolejki, gdzie w derbach Dolnego Śląska Miedziowi pokonali Śląsk Wrocław na jego własnym terenie 4:2. Również skromna wygrana 1:0, odniesiona w następnej kolejce przeciwko walczącemu o czołowe lokaty Rakowowi Częstochowa miało niebagatelne znaczenie, zaś na samym finiszu, w ostatniej kolejce rundy jesiennej Miedziowi pokonali też bardzo groźnego Górnika Zabrze 1:0. Dodając do tego wysokie wygrane nad Gwarkiem Zabrze (4:2 na wyjeździe, 4:1 w Lubinie), Ruchem Chorzów (4:0) czy Odrą Opole (5:2) tworzy się obraz drużyny, która świetnie radziła sobie z praktycznie każdym przeciwnikiem, niezależnie od jego klasy sportowej czy miejsca w tabeli. A i remisy osiągane przez Miedziowych można było zaliczyć spotkań nadzwyczaj ciekawych nawet przez obiektywnych kibiców. Mowa oczywiście o wyjazdowym remisie z zespołem spod Jasnej Góry 3:3 w 5. serii gier, jak i podziale punktów z Wojskowymi 2:2 w kolejce nr 4, kiedy wyrównującego gola w 90. minucie spotkania zdobył Oliwer Sławiński. Najlepszym strzelcem Miedziowych w pierwszej w rundzie jesiennej był Kacper Masiak, który zanotował 9 trafień.
Inny obraz rundy rewanżowej
Po powrocie do gry po zimowej przerwie Miedziowi dobrze zainaugurowali zmagania wiosenne, w pierwszym spotkaniu pokonując 2:0 Ruch Chorzów. Następnie przyszedł pechowy, bezbramkowy remis z niżej notowaną Lechią Zielona Góra, a w 3. serii gier Górnik Zabrze udanie zrewanżował się Miedziowym za końcówkę poprzedniej rundy, pokonując naszą drużynę w Lubinie 2:1. Po tym spotkaniu przyszła wymuszona sytuacją epidemiczną w kraju przerwa, trwająca ponad miesiąc. Ostatecznie więc rozgrywki CLJ U-17 wznowione zostały w ramach 8. kolejk 24 kwietniai, gdy podopieczni trenerów Szwedy i Chojnowskiego zdeklasowali na Śląsku Ruch Chorzów aż 6:0. Kolejne dwa spotkania to kolejne wygrane juniorów młodszych 5:2 z zespołem z Zielonej Góry i 3:1 osiągnięte w Zabrzu z tamtejszym Górnikiem. Po okresie dobrej gry i licznych zdobyczy punktów zespół dopadła niestety zniżka formy. Miedziowi ulegali kolejno GKS-owi Tychy (1:2), dwa razy Rakowowi Częstochowa (1:2, 1:2) oraz Śląskowi Wrocław (2:3). Ciężki okres w grze okazał się również brzemienny w skutkach, jeśli chodzi o ligową tabelę, gdyż zespół Zagłębia osunął się na 5. miejsce w tabeli. Na szczęścia ubiegłotygodniowa deklasacja Rozwoju Katowice (7:0) pozwoliła Miedziowym powrócić na wysokie, 3. miejsce. W ostatnim jednak meczu sezonu Miedziowi musieli uznać wyższość Śląska Wrocław, który wygrał w Lubinie 1:0. Zagłębie zajęło więc na koniec sezonu 6. lokatę w grupie C. Wyniku tego nie można jednak oceniać tylko przez pryzmat zajętego w grupie miejsca - wielu zawodników poczyniło spory progres czy to w grze indywidualnej, co z pewnością należy uznać za kluczowy aspekt w kontekście funkcjonowania każdego zespołu juniorskiego.
Komentarz szkoleniowca
A co o minionym już sezonie powiedział pierwszy trener drużyny, Sebastian Szweda? Szkoleniowiec bardzo kompleksowo ocenił postawę drużyny na przestrzeni całego sezonu:
Pierwsza myśl, jaka nasuwa się w odniesieniu do podsumowania sezonu to opinia, że radziliśmy sobie bardzo przyzwoicie, biorąc pod uwagę trudną, skomplikowaną i zmieniającą się sytuację kadrową, jaka towarzyszyła nam w ostatnim półroczu. Z uwagi na przesunięcia kolejnych zawodników U-17 do starszej grupy, młodsi zawodnicy z kategorii U-16 i U-15 dołączyli do zespołu, dobrze adaptując się do wymogów treningowych. W tym zmieniającym się kształcie personalnym czyniliśmy zauważalne postępy w okresie przedstartowym, wpływając na poszczególne aspekty gry zespołowej i progres indywidualny. Pracowaliśmy również nad podniesieniem parametrów motorycznych, co wraz z dobrą grą zespołu było widoczne w wielu meczach, w których potrafiliśmy zwiększać przewagę i dominację nad przeciwnikiem wraz z upływającym czasem gry. We wszystkich spotkaniach chcieliśmy wyraźnie zaprezentować nasz charakterystyczny styl, zaznaczający inicjatywę ofensywną, techniczną grę kombinacyjną, dynamikę w atakowaniu jak również kompaktową grę obronną, zorientowaną na stosunkowo szybkie i kontrolowane odbieranie piłki rywalom. W ramach tych obowiązujących w Akademii intencji gry zawodnicy mogli pokazywać i rozwijać własne umiejętności indywidualne podczas rozgrywanych meczy.
Po powrocie z kilkutygodniowego kwietniowego lockdownu spowodowanego pandemią, odnotowaliśmy serię 5 przyzwoitych w naszym wykonaniu spotkań, w których odnieśliśmy przekonujące zwycięstwa. W tym okresie nasza gra była dość stabilna, zrównoważona. Dobrze kontrolowaliśmy sytuacje boiskowe, strzeliliśmy sporo bramek, wyraźnie dominując nad przeciwnikami. Było to o tyle trudne, że następujące po sobie mecze rozgrywaliśmy co 3-4 dni. Atutem jednak była stabilna sytuacja kadrowa, która pozytywnie wpłynęła na współpracę zawodników w poszczególnych układach pozycyjnych i pomiędzy tymi układami. Dużą wartość w grę zespołu wniosła też grupa zawodników U18, regularnie funkcjonująca w tamtym okresie w meczach CLJ U17. Następnie nadszedł bardzo niesprzyjający czas dla naszego zespołu. Od połowy maja sytuacja kadrowa w każdym kolejnym meczu się zmieniała (między innymi przez kontuzje), co rozregulowało wcześniej osiągnięty poziom. Te zmiany zachodziły zwłaszcza w formacji obrony – układzie, który potrzebuje stabilności. Przegraliśmy cztery spotkania z rzędu, tracąc bramki w kuriozalnych okolicznościach, jak choćby stracone gole w doliczonym czasie gry po własnych stałych fragmentach w wyjazdowych spotkaniach z Rakowem Częstochowa i Śląskiem Wrocław. Dodatkowo, nie wykorzystywaliśmy doskonałych sytuacji podbramkowych, co spowodowało, że rywale strzelali o jednego gola więcej i wygrywali spotkania. Sięgając pamięcią do swoich doświadczeń jako trener, pierwszy raz mierzyłem się z okresem, w którym zespół przegrywał w tego typu powtarzających się okolicznościach, grając niezłe i dobre spotkania. Są to jednak lekcje, z których szkoleniowcy i zawodnicy powinni wyciągać wnioski, zachowując w przyszłości większą czujność i uważność.
Jednym z przykładów potwierdzających to, że byliśmy wyróżniającym się zespołem w rozgrywkach, jest najlepszy bilans bramkowy spośród wszystkich drużyn tj. 38 strzelonych bramek, 19 straconych. Cieszy fakt, że spośród 38 zdobytych goli, aż 16 bramek strzeliliśmy z ataków pozycyjnych, nad którymi konsekwentnie pracowaliśmy. Oczywiście, największym pozytywem, stanowiącym jeden z wiodących celów Akademii, są postępy młodych zawodników, którzy w większości rozwinęli swoją grę, podnosząc poziom specjalizowania się w pełnionych rolach na boisku.