Paweł Kruszelnicki | W każdym meczu będziemy wychodzić po trzy punkty
Zapraszamy do przeczytania wywiadu ze strzelcem dwóch bramek ze Stomilem Olsztyn – Pawłem Kruszelnickim. Pomocnik wspomniał m.in. o ostatnim spotkaniu, zbliżającym się starciu z KKS Kalisz oraz o swoich emocjach związanych z trafieniami w poprzedniej kolejce.
25 lip 2023 16:01
Fot. akademiakghm.com
Autor akademiakghm.com
Udostępnij
Akademia
Po pierwszym meczu drugiej ligi w sezonie 2023/2024 jest z nami Paweł Kruszelnicki, Paweł już tak na chłodno jak ten mecz ze Stomilem Olsztyn wyglądał Twoim okiem?
- Myślę, że od początku byliśmy lepszym zespołem. Przeważaliśmy i zdominowaliśmy przeciwnika. Na pewno podeszliśmy do tego meczu, jak do każdego innego. Byliśmy dobrze przygotowani po sparingach w okresie przygotowawczym. Pokazaliśmy też to w lidze. Jesteśmy zadowoleni, że wywieźliśmy z Olsztyna trzy punkty.
Wygrana z zespołem, który w ubiegłym roku walczył o awans do pierwszej ligi, a w obecnych rozgrywkach również jest jednym z faworytów. Zwycięstwo z tak mocnym przeciwnikiem na inaugurację chyba cieszy podwójnie?
- Na pewno tak, Stomil to jest drużyna, która będzie chciała walczyć o coś więcej, podobnie jak walczyła w ubiegłym sezonie. Myślę, że jest to dla nas fantastyczne, że mogliśmy zacząć rozgrywki od trzech punktów i przywitać się tak z nowym sezonem.
W meczu ze Stomilem Olsztyn byłeś z pewnością bohaterem spotkania, bo dwukrotnie trafiłeś do siatki przeciwnika. Powiedz, jakie emocje Ci z tym towarzyszą i jak te strzelone bramki wyglądały z Twojej perspektywy?
- Gole na pewno cieszą, choć nie tak bardzo jak ten, który dał nam utrzymanie w poprzednim sezonie. Z mojej perspektywy te dwie bramki były wypracowane drużynowo. Były to bramki, które stworzyliśmy poprzez rozgrywanie piłki. Dzięki kolegom z drużyny mogłem być autorem tych goli. Jestem z tego powodu dumny, bo strzeliłem ich aż dwie.
Po tak znakomitym początku, jaki cel sobie stawiasz indywidualnie na ten sezon czy bardziej jednak spoglądasz w stronę najbliższego spotkania i na nim się tylko skupiasz?
- Myślę, że nie stawiam sobie konkretnego celu na sezon. Z każdym kolejnym meczem chcę udowadniać, że mogę być po prostu lepszy. Chciałbym tworzyć sytuacje kolegom i się rozwijać. Mam nadzieję, że wydatnie pomogę w tym, by drużyna zajęła jak najwyższe miejsce w lidze i to jest dla mnie celem, by to wszystko ułożyło się po naszej myśli.
Nasz następny przeciwnik to KKS Kalisz, z którym graliśmy na zakończenie ubiegłego sezonu. Wszyscy pamiętamy ten rollercoaster jeśli chodzi o wynik i końcowy happy end. W tamtym spotkaniu wygranym 4:3 również Ty trafiłeś do siatki. Jest to kolejny silny rywal, ale nasza drużyna, biorąc pod uwagę formę z końcówki ubiegłego sezonu i pierwszą kolejkę tych rozgrywek wyjdzie na boisko z pewnością po trzy punkty?
- W każdym meczu będziemy wychodzić po trzy punkty. Myślę, że ta liga jest już w naszym zasięgu. Dorośliśmy do tego, aby wygrywać mecze i mieć je pod kontrolą. Nie interesują nas żadne półśrodki. Sądzę, że mecz z zeszłego sezonu był naprawdę dobry do oglądania. Naprawdę dużo emocji, bramek, dobrych akcji. Oczywiście najważniejsze, że ze szczęśliwym zakończeniem dla nas. Wtedy też dołożyłem taką jedną cegiełkę do tego, byśmy się utrzymali w lidze. Kalisz wyjdzie na nas zmotywowany, by się zrewanżować, ale my się tego nie boimy. Priorytetem dla nas są trzy punkty. Patrzymy na ten mecz jak na każdy poprzedni.