Marcel Reguła przed trzecim spotkaniem grupowym na MŚ U-17
Ostatnim rywalem Reprezentacji Polski w fazie grupowej Mistrzostw Świata U-17 będzie Argentyna. Przed tym spotkaniem porozmawialiśmy z uczestnikiem turnieju i piłkarzem naszej Akademii – Marcelem Regułą.
15 lis 2023 11:30
Fot. akademiakghm.com
Autor akademiakghm.com
Udostępnij
Akademia
Marcel, nasza reprezentacja niestety nie zdobyła żadnego punktu w tych dwóch pierwszych meczach, ale powiedz jakie emocje towarzyszą przy rozgrywaniu tak wielkiego turnieju, a przede wszystkim, co czułeś po strzeleniu bramki z Senegalem?
- Z pewnością emocje są bardzo duże. Wszyscy zdajemy sobie sprawę, jak ważny jest to turniej. To przecież najlepsze drużyny na świecie w tej kategorii wiekowej. Po strzeleniu bramki pomyślałem, że jest jeszcze czas i możemy strzelić przynajmniej dwie bramki, by wyrównać stan meczu. Niestety stało się inaczej, przeciwnik szybko odpowiedział, a my musieliśmy przełknąć gorycz porażki.
Jeśli chodzi o warunki pogodowe w Indonezji, to ta temperatura, biorąc pod uwagę też wilgotność powietrza, jest mocno odczuwalna dla Was podczas treningów i meczów?
- Warunki pogodowe nie są łatwe. Pierwsze dni były ciężkie, jeśli chodzi o treningi, ale wszystko jest kwestią przyzwyczajenia. Pogoda jest równa dla obu drużyn na boisku.
Na turnieju Mistrzostw Świata do lat 17 w przeszłości pierwsze kroki w wielkiej karierze stawiali tacy piłkarze jak: Ronaldinho, Neymar, Luis Figo, Alessandro Del Piero, czy Toni Kroos. Na tych mistrzostwach w reprezentacji Hiszpanii jest np. Marc Guiu, który zadebiutował już w FC Barcelonie. Działa to na Twoją wyobraźnię, że jesteście tak blisko tego wielkiego futbolu?
- Tak na tym turnieju pewnie też są piłkarze, którzy w przyszłości będą jednymi z najlepszych na świecie. Jeśli chodzi o mnie, to chcę zagrać na jak najwyższym poziomie. Wydaję mi się, że jestem coraz bliżej dorosłej i profesjonalnej piłki.
Przed meczem z Argentyną mamy ciągle matematyczne szanse na wyjście z grupy. To będzie bardzo trudne zadanie, ale jest w zespole ta sportowa złość i wiara, że uda się pokonać tak renomowanego przeciwnika?
- Wszyscy oczywiście bardzo chcemy wygrać mecz z Argentyną. Możemy zapewnić, że każdy zostawi serce na boisko. Wierzymy, że to będzie nasz dzień i wyjdziemy ostatecznie z grupy.
Już pewnie analizowaliście zespół Argentyny. Na którego z ich piłkarzy będziemy musieli najbardziej uważać?
- Argentyna na pewno ma bardzo mocne wahadła. Jest zespół słabszy motorycznie od Senegalu, ale świetny technicznie. Do tej pory nasza uwaga skoncentrowała się na prawym wahadłowym Santiago Lopezie. Jest szybki, dynamiczny i próbuje pojedynków jeden na jednego w bocznym sektorze boiska.