Krzysztof Wadas: Mamy własny program szkolenia i na jego bazie pracujemy

Na początku prosiłbym o kilka słów odnośnie obozów odbywających się na obiektach naszej Akademii. W pierwszym tygodniu ferii zimowych były to kategorie wiekowe U-8 i U-10?

- Tak, dzisiaj kończą ten obóz roczniki U-8 i U-10. Obóz dla U-8 prowadzili Karol Gracz i Kuba Gruszecki, natomiast obozem dla kategorii wiekowej U-10 również kierował Kuba Gruszecki. Łącznie mieliśmy czterech trenerów, w tym Karol Gracz, Kuba Gruszecki, Sławomir Wałowski i Patryk Barszcz. Oprócz zajęć na naszych obiektach korzystamy z sal gimnastycznych na terenie Lubina. Poza zajęciami sportowymi przygotowaliśmy też atrakcje jak np. kręgle. A więc ten czas młodzi zawodnicy spędzają aktywnie. Następny obóz od poniedziałku na terenie Akademii to będą roczniki U-11 i U-12. Kategorią do lat 11 zajmuje się Przemysław Cielewicz i Łukasz Citków, a zespół do lat 12 kierowany jest przez Patryka Koszarskiego i Emila Nowakowskiego. Cały program już jest przygotowany jeśli chodzi o zajęcia treningowe, jak i również aktywności niekoniecznie stricte sportowe. Staramy się korzystać z naszej bazy treningowej, bo daje dużo możliwości. Z kolei drużyny U-13 Miedziany i U-13 Biały wyjeżdżają na zgrupowanie do Krotoszyna, gdzie mają zaplanowane treningi i mecze kontrolne z zespołami miejscowymi. Wszystko jest przygotowane na przysłowiowe tip-top. Chcemy to przepracować tak, aby były jak największe efekty w rundzie wiosennej.

Obozy organizujemy co roku czy może jest to pierwszy raz kiedy podjęliśmy się tego typu przygotowań?

-  Tak naprawdę w zeszłym roku wystartowaliśmy, bo była dłuższa przerwa w tych obozach. Ja pracuję czwarty rok w Akademii. Wcześniej tego nie było. Odkąd Dyrektorem jest Adam Buczek, to ruszyliśmy z tymi obozami. W zeszłym roku odbył się wyjazdowy obóz letni i dwa lata temu też zimowy. Na miejscu także mamy obozy. Oprócz tego organizowane są obozy latem z fundacji, w których oprócz naszych zawodników biorą udział chłopcy z terenów Zagłębia Miedziowego. W tej chwili w okresie zimowym skupiliśmy się tylko na naszych piłkarzach.

Chciałbym jeszcze zapytać o złotą gwiazdkę, czyli certyfikat PZPN, czy w dalszym ciągu pozostajemy z tym wyróżnieniem?                             

- Zdecydowanie tak. W dalszym ciągu pozostajemy na poziomie złotej gwiazdki, czyli spełniamy wszystkie wymagania, wszelkie kryteria, które są wymagane przez Polski Związek Piłki Nożnej. Realizujemy te wszystkie zadania i mamy własny program szkolenia. Na jego bazie pracujemy z naszymi zawodnikami, a ten program został zaakceptowany przez PZPN i w trakcie wizyt monitorujących jesteśmy oceniani bardziej pod kątem tego czy realizujemy ten nasz autorski program. Na chwilę obecną niewiele zespołów posiada tę złotą gwiazdkę. Trzeba spełnić wiele kryteriów nie tylko treningowych, ale też można powiedzieć takich papierowych. A więc dobrze prowadzić system, odpowiednio na czas wprowadzać wszystkie wymagane rzeczy. Wszyscy trenerzy muszą mieć aktualne kwalifikacje, zaświadczenia o niekaralności. Przy złotej gwiazdce musi być także zespół dziewczęcy i taką drużynę również posiadamy. Jest to zespół U-9 prowadzony przez trenera Damiana Rynio. My wszystkie wymagania odnośnie tego złotego certyfikatu spełniamy. Ten program złotej gwiazdki przygotowany przez PZPN jest bardzo elastyczny. Jeśli związek dostaje jakieś sygnały z zewnątrz, to stara się ten program dostosowywać, bo w niektórych Akademiach nie wszystko jest możliwe z tych założeń do wykonania. My akurat mamy świetne warunki, ale są też kluby, które aż tak dobrych warunków nie mają, a także ten złoty certyfikat posiadają. W naszym przypadku ogromnym plusem jest to, że trenerzy z wyprzedzeniem są przygotowani do zajęć. Mamy założenie, że zawsze dwa tygodnie przed konspekty zajęć są przygotowane. Jesteśmy bardzo transparentni w tym co robimy i żadnych zastrzeżeń ze strony PZPN-u nigdy nie było w naszym kierunku jeśli chodzi o jakieś niedociągnięcia, bo się po prostu nie zdarzają.

W ubiegłym roku bodajże czternaście szkółek w Polsce miało ten złoty certyfikat, ale tak jak Pan mówi, większość z nich miała gorszy poziom niż nasza Akademia?

- Nie można mówić o poziomach gorszy i lepszy, bo to wszystko subiektywnie oceniają trenerzy, którzy prowadzą te wizytacje. Tak naprawdę w systemie PZPN pierwszy etap weryfikacji to wszelka dokumentacja, a druga część oceny to zajęcia praktyczne, czyli treningowe. Odnośnie tego czy prowadzone zajęcia są zgodne z programem szkolenia. Dla poszczególnych zespołów z innych kategorii wiekowych są różne mikrocykle treningowe (np. faza ataku, faza przejściowa, faza obrony). Te zajęcia treningowe i konspekty muszą być przystosowane pod ten nasz program. Jeśli mamy fazę obrony, to zajęcia muszą być prowadzone z nastawieniem właśnie na defensywę. Podsumowując, nie oglądamy się na innych, robimy swoją robotę, a przy okazji jesteśmy w tej certyfikacji ze złotą gwiazdką. 

Program Certyfikacji Szkółek Piłkarskich PZPN