II zespół: Podejmą beniaminka

Kolejny mecz bez porażki

8 – od tylu spotkań niepokonani w rozgrywkach ligowych pozostają podopieczni trenerów Jarosława Krzyżanowskiego i Pawła Sochackiego, którzy w ubiegłym tygodniu zremisowali w meczu wyjazdowym z rezerwami Górnika Zabrze 1:1, zaś gola dla naszego zespołu zdobył mający już za sobą minuty w PKO Ekstraklasie w tym sezonie Tomasz Pieńko, który pokonał golkipera rywali z rzutu karnego w 13. minucie spotkania. Na tę chwilę gracze drugiego zespołu okupują 3. miejsce w ligowej tabeli ex aequo z Miedzią II Legnica, mając na swoim koncie 28 punktów po rozegraniu 14 ligowych kolejek. W poprzednich seriach gier Miedziowi nie raz udowadniali, że znakomicie radzą sobie w roli faworytów przeciwko niżej notowanym rywalom i chociaż zdaje się, że z taką właśnie sytuacją mamy do czynienia obecnie, to tylko zachowanie wysokiego stopnia koncentracji i zaangażowania może przynieść KGHM Zagłębiu II upragnione 3 oczka. 

Ciężki los beniaminka

Z pewnością nie tak występy na 4. poziomie rozgrywkowym wyobrażali sobie gracze, działacze i sympatycy związani z Karkonoszami Jelenia Góra. Zespół ten zajmuje jak na razie przedostatnie, 17. miejsce w tabeli, w dotychczasowych spotkaniach zdobywając zaledwie 7 punktów (zaledwie 1 oczko mniej ma na swoim koncie ostatnia Warta Gorzów Wielkopolski). A przecież całkiem niedawno po zakończeniu sezonu zasadniczego gracze z Jeleniej Góry okazali się być najlepszym zespołem IV ligi dolnośląskiej – zachód, w której w pokonanym polu zostawili chociażby rezerwy pierwszoligowego Chrobrego Głogów. Obecne rozgrywki zdają się być jednak dla klubu z południ Dolnego Śląska dość bolesnym zderzeniem z rzeczywistością, gdyż w 14. meczach III ligi wygrał on zaledwie 2 razy (z Foto-Higieną Gać oraz Wartą Gorzów Wielkopolski), raz podzielili się punktami z rywalami (Odrą Wodzisław Śląski), a przy tym aż 11 razy zmuszeni byli uznać wyższość rywali. Odzwierciedlenie słabej dyspozycji zespołu w dotychczasowych spotkaniach przynosi również analiza bilansu bramkowego: 11 bramek zdobytych (2. najsłabszy wynik w lidze) przy 28 straconych (3. najgorszy rezultat) wskazują, że jeleniogórzanie mają dość duże problemy z adaptacją do trzecioligowych warunków.

Znana twarz w kadrze rywali

Zdecydowanie najbardziej znanym, i to nie tylko z perspektywy sympatyka KGHM Zagłębia Lubin, zawodnikiem Karkonoszy Jelenia Góra jest doświadczony, bo 35-letni defensywny pomocnik Przemysław Kocot. Zawodnik ten w 2002 roku przeszedł właśnie z Karkonoszy, których jest wychowankiem do naszego klubu, w którym przez 2 lata występował w drużynie rezerw, by następnie przez 3 lata reprezentować na zasadzie wypożyczenia barwy Górnika Polkowice, z którego na stałe do Lubina powrócił w 2007 roku i zawodnikiem KGHM Zagłębia pozostał do lipca 2011 roku. Potem gracz ten reprezentował jeszcze barwy choćby Warty Poznań, Floty Świnoujście czy ŁKS-u Łódź, zaś od lata 2019 roku po raz trzeci w karierze reprezentuje zespół z Jeleniej Góry. Do niedawna ostoją defensywy klubu był również znany z ekstraklasowych występów dla Górnika Zabrze Oleksandr Szeweluchin, który po zakończeniu poprzedniego sezonu został nowym szkoleniowcem Karkonoszy, jednak 10 dni został zwolniony ze swoich obowiązków.

Ostatnie spotkania

Ostatni raz na ligowych murawach obydwa zespoły mierzyły się w sezonie 2016/2017, gdy występowały na poziomie IV ligi. Najpierw w rundzie wiosennej Miedziowi pokonali jeleniogórzan 2:0, zaś w rewanżu w Lubinie gracze KGHM Zagłębia II podwoili ten rezultat, ostatecznie wygrywając 4:0.