Emil Nowakowski: na tabelę patrzyłem dopiero w połowie rundy
Po zakończeniu ligi poprosiliśmy trenera Emila Nowakowskiego o podsumowanie sezonu w wykonaniu jego drużyny. Sprawdźcie, co do powiedzenia miał opiekun zespołu U-14. Zapraszamy!
1 lip 2021 11:00
Fot. akademiakghm.com
Autor akademiakghm.com
Udostępnij
Akademia
Jak podsumuje Trener ten okres gry?
- Sezon był jak zawsze podzielony na dwie rundy jesienną i wiosenną. Jeżeli chodzi o grę w Wojewódzkiej Lidze Trampkarza w roczniku starszym 2006/2007 sportowo zajęliśmy drugie miejsce na każdym z tych etapów. Jednak w wieku 13,14 lat (zaczynali, gdy mieli 13) pewne rzeczy są ważniejsze od wyniku. Pracowaliśmy na tyle, ile mogliśmy nad rozwojem indywidualnymi, bo to właśnie on jest istotny. Oczywiście, dokładaliśmy również wiedzę taktyczną, żeby rozumienie stylu gry akademii było jak najbardziej dla nich czytelne i zrozumiałe. Za nami trudny okres, szczególnie na wiosnę dlatego, że byliśmy bardzo mocno osłabieni kadrowo. Co było spowodowane rozwojem chłopaków pod względem psycho-fizycznym (dużo martwicy kolan i pięt). Praktycznie przez cały sezon graliśmy zupełnie innym składem. To miało na pewno wpływ na naszą drużynę. Problemy nie pozwoliły nam w pełni trenować, ale robiliśmy, co mogliśmy dla tych chłopaków, którzy byli zdrowi.
Czy dało się zauważyć wcześniej wspomniane postępy w rozumieniu gry?
- Oczywiście pewne rzeczy były dla nich nowe z racji na przyjście byłego już Dyrektora oraz Koordynatora Ds. Rozwoju Trenerów i Zawodników Akademii. Niektóre elementy były inne, ale oni występowali dopiero drugi rok na swoim boisku. Można powiedzieć, że aż drugi, bo powinni grać pierwszy. Nad pewnymi rzeczami pracowaliśmy w poprzednim sezonie, a teraz dokładaliśmy kolejne elementy. Jedni przyswajali więcej wiedzy, inni mniej, tym bardziej że byli poza treningiem. Na pewno ich to wzmocniło i podniosło jakoś indywidualną. Często były to dla nich nowe rzeczy, doświadczali nietypowych zachowań. Będzie się to przekładało na to, że w przyszłości będą lepiej grać i funkcjonować na boisku.
Na koniec pytanie, czy jest Trener zadowolony z drugiego miejsca?
- Ja na tabelę patrzyłem dopiero w połowie rundy. Nigdy się na niej nie skupiałem. To nie definiuje naszej pracy z chłopcami. Zawsze zwracam uwagę na to, jak się rozwijają i czy robią postępy. Jeżeli są one widoczne, to ja jestem wystarczająco usatysfakcjonowany. My mamy ich przygotowywać, aby cały czas robili kolejne kroki. Teraz będzie troszeczkę wyższy poziom U-15, potem U-17 i tak dalej mam nadzieję. Mogę powiedzieć, że jestem zadowolony, bo pomimo tych problemów robili kroki do przodu.