Dyrektor AP KGHM Zagłębie będzie współpracował ze sztabem reprezentacji Polski U-21!

Kadra U-21, która awansowała do Mistrzostw Europy, czyli największej imprezy dedykowanej tej kategorii wiekowej, składa się głównie z zawodników urodzonych w latach 1996-1998. Trener Czesław Michniewicz podjął współpracę nie tylko z dyrektorem akademii Zagłębia, ale również z Piotrem Urbanem, szkoleniowcem z Legii Warszawa i Miłoszem Stępińskim, prowadzącym reprezentację Polski kobiet. Zadaniem wszystkich trzech trenerów będzie pomoc w analizie przeciwników naszych reprezentantów, z którymi zmierzymy się w grupie. Krzysztof Paluszek zajmie się rozpracowywaniem Włochów, Miłosz Stępiński Belgów, a Piotr Urban Hiszpanów. Następnie już w czerwcu, podczas trwania Mistrzostw Europy, będą prowadzić obserwacje kolejnych zespołów. 

- Jest to dla mnie bardzo duże wyróżnienie. Trenera Michniewicza znam od 12 lat, czyli od czasu zdobycia przez Zagłębie Mistrzostwa Polski. Ta współpraca już wtedy była bardzo dobra. Powszechnie uznajemy trenera za autorytet, jeśli chodzi o myśl szkoleniową i dla mnie jest to zaszczyt, że podjął z nami współpracę i widzi szansę na stworzenie mocnej grupy, mogącej odnieść sukces na arenie międzynarodowej - powiedział Krzysztof Paluszek, trener i dyrektor AP KGHM Zagłębie. 

Jak swoją decyzję o angażu naszego dyrektora wyjaśnił sam trener reprezentacji U-21, Czesław Michniewicz? 

- Współpracowaliśmy razem w Zagłębiu Lubin, kiedy zdobywaliśmy Mistrzostwo Polski. Cenię Krzysztofa fachowość i pracowitość. Cenię również jego wiedzę, jest świetnym trenerem. Takich szkoleniowców nie ma zbyt wielu. Mistrzostwa Europy to szczególne wydarzenie i potrzebujemy znakomitych ludzi. Krzysiek jest jednym z trenerów, których w pierwszej kolejności wytypowałem do współpracy z reprezentacją U-21 i całe szczęście, że się zgodził i że Zagłębie wyraziło zgodę na jego udział, za co i jemu i klubowi jestem bardzo wdzięczny. Myślę, że to wszystko będzie z korzyścią nie tylko dla polskiej piłki, ale i dla samego Zagłębia, bo nie ukrywam, że mamy kilku zawodników "Miedziowych" pod obserwacją.