Daję nam dobrą piątkę - podsumowanie certyfikacji

Jak oceni trener cały miniony sezon w najmłodszych rocznikach biorących udział w Programie Certyfikacji Szkółek Piłkarskich Polskiego Związku Piłki Nożnej?

- W Programie Certyfikacji wypadliśmy świetnie. Nasi trenerzy kilkukrotnie byli monitorowani przez przedstawicieli z PZPN i wszystkie te wizyty wyszły bardzo dobrze. Spełniamy kryteria, które są narzucane. 

Czy otrzymanie złotej gwiazdki poskutkowało nowymi obowiązkami, które należy realizować?

- Musieliśmy wykonać wiele czynności, żeby dostać gwiazdkę PZPN i jeszcze więcej, aby ją utrzymać. Sporo dodatkowych obowiązków spoczywa obecnie na naszych trenerach oraz na grupie pracowników administracji, między innymi Pani Agnieszce i Panu Grzegorzowi. Dlatego też duże ukłony dla nich i podziękowania za tę ciężką pracę. Dzięki nim nie tylko od strony sportowej, ale także tzw. papierkowej wypadamy bardzo dobrze. 

Czy postawione przed sezonem założenia zostały wykonane?

- Jeśli chodzi o wynik sportowy i określanie poszczególnych miejsc i pozycji to nie stawialiśmy sobie jakichś celów. Chodzi nam przede wszystkim o szkolenie i aby ten proces był jak najlepszy. Chcemy, żeby nasi zawodnicy jak najwięcej wynosili z treningu. Następnie, poprzez rywalizację z innymi zespołami, żeby nastąpiła weryfikacja tej pracy. Staramy się, aby nasze zespoły brały udział w takich rozgrywkach, gdzie poziom umiejętności jest zbliżony do naszego. Muszę przyznać, że na tle tych przeciwników wypadamy bardzo dobrze. 

Czy macie jakieś szczególne plany na przyszłość?

- Bez zmian. Robimy swoje i staramy się być jak najlepsi i wykonywać swoją pracę tak dobrze, jak tylko potrafimy. Chcemy dobrze prowadzić zawodników, aby w przyszłości stanowili dodatkowe wsparcie dla zespołów starszych.

Ma Pan za sobą pierwszy sezon w Akademii Piłkarskiej KGHM Zagłębie. Jak się tutaj pracuje?

- Od początku zostałem tutaj bardzo dobrze przyjęty. Praca w Zagłębiu to przede wszystkim zdobywanie nowych doświadczeń, ale też duża przyjemność. Cieszę się, że mogę pracować w takim klubie i akademii. Traktuje to również jako możliwość rozwoju. Jestem zadowolony z tego miejsca i mam nadzieję, że będę mógł realizować się tutaj jak najdłużej. Mam nadzieję, że w przyszłości skorzysta na tym również pierwsza drużyna KGHM Zagłębia. 

Czy funkcja trenera-koordynatora znaczącą różni się od Pana stanowiska w poprzednim klubie?

- Nie ukrywam, że praca we wcześniejszym klubie również skupiała się na pracy trenera-koordynatora, jednak tam prowadziłem również zajęcia treningowe. Na obecną chwilę bardziej jestem skupiony na tym pierwszym, aczkolwiek zdarzają się sytuacje, gdy w ramach zastępstwa mam możliwość i przyjemność prowadzenia zajęć na boisku. Czuję się wtedy jak ryba we wodzie. W każdej chwili mogę wejść na boisko i nie stanowi to dla mnie żadnego problemu. 

Czy wszystkie wymogi certyfikacji pozytywnie wpływają na pracę szkoleniowców?

- Sama certyfikacja wniosła sporo dodatkowych zadań, jednak na pewno rozwija trenerów. Wymusza nia nich pewne działania, które muszą wykonać, aby spełniać wymogi programu. To jest zdecydowanie na duży plus, gdyż dzięki temu nasi trenerzy stają się jeszcze lepsi. Wskutek czego w przyszłości będą mogli wyszkolić kolejnych dobrych zawodników.

Jaką ocenę wystawia trener za ten sezon w skali od 1-6?

- Od chwili mojego przyjścia tutaj do pracy i oceniając to, co wszyscy zrobiliśmy, to daje nam dobrą piątkę. Zrobiliśmy kawał dobrej roboty. Co więcej, jest ona również bardzo pozytywnie oceniania przez ludzi z zewnątrz. Co stanowi dla nas dużą satysfakcję, że robimy coś dobrze.